TELEFON: +48 739 229 685
TEL./FAX: (61) 661 61 39
E-MAIL: sklep@swiat-agd.com.pl
Kokilki, czyli małe, charakterystyczne, żaroodporne miseczki zwane również ramekinami lub dipówkami powinny znaleźć się w każdej kuchni. Są to idealne naczynia do przyrządzania i serwowania słodkich i wytrawnych sufletów, musów, dipów, puddingów, zapiekanek oraz zimnych przekąsek, przystawek i sałatek. W kokilkach upieczemy także mini babeczki i muffinki oraz przyrządzimy wykwintny francuski deser – crème brûlée. Jakie kokilki najlepiej wybrać i jak przygotować w nich przysmaki godne najlepszego szefa kuchni? Podpowiadamy i podsuwamy sprawdzone przepisy.
Spis treści:
1. Przeznaczenie i zalety kokilek,
2. Kokilki w domowej kuchni, czyli co najlepiej wybrać,
3. Słodkie i słone przepisy z wykorzystaniem kokilek.
Wiemy już, że kokilki to naczynia, w których możemy przygotować i serwować różne przyjemności podniebienia zarówno na gorąco, jak i na zimno. Ich niewątpliwą zaletą oprócz wytrzymałości na wysoką temperaturę oraz szok termiczny jest pojemność, która waha się od 50 do 250 ml – mieszczą więc porcję przewidzianą dla jednej osoby, a przygotowanego dania nie trzeba przekładać do innego naczynia – kokilki wjeżdżają prosto na stół. Dzięki temu ograniczamy ilość zużytych naczyń, a tym samym oszczędzamy czas i wodę potrzebną do ich umycia. To zdecydowanie ekologiczne rozwiązanie. Kokilki produkuje się najczęściej z porcelany, szkła i ceramiki, a dostępne są zarówno w jednolitych, jak i zróżnicowanych kolorach, dlatego nie ma najmniejszego problemu z ich doborem do reszty naczyń i zastawy stołowej, jakimi dysponujemy. Mają zazwyczaj okrągłą formę, choć spotyka się również kokilki kwadratowe lub kokilki z małym, wygodnym uchwytem. Kokilki okrągłe to idealne foremki do babeczek. Sprawdzają się również doskonale jako foremki do muffinek. Dzięki kokilkom babeczki i muffinki zyskują perfekcyjny kształt i prezentują się elegancko.
O tym, że kokilki powinny znaleźć się w każdej kuchni nie trzeba chyba nikogo przekonywać, argumentów jest wystarczająco dużo. Jakie więc kokilki powinniśmy wybrać? Nie ma na to pytanie uniwersalnej odpowiedzi. Wszystko zależy od naszych preferencji i gustów, radzimy jednak, aby zainwestować w cały komplet kokilek składający się z kilku sztuk. Jednak kokilka to zdecydowanie za mało, chyba że nie przyjmujemy gości, a crème brûlée robimy tylko dla siebie☺. Najlepiej sprawdzają się kokilki wykonane z porcelany, ale warto mieć na stanie również kilka kokilek szklanych, w których niektóre dania prezentują się apetyczniej niż w tradycyjnych ramekinach porcelanowych. Ich pojemność i wysokość powinna być zróżnicowana – od najmniejszych 50-mililitrowych, do największych, o pojemności 250 ml. Jeśli chodzi o kształt, najlepiej wybrać kokilki okrągłe, choć oczywiście, tak jak w przypadku koloru, to indywidualna sprawa. Starajmy się jednak, aby nie odbiegały zbyt daleko estetycznie od zastawy, która pojawia się najczęściej na naszym stole – mimo wszystko lepiej zachować spójność.
Czas na sprawdzone przepisy z wykorzystaniem kokilek. Na początek deser, któremu trudno się oprzeć, czyli crème brûlée. Do jego finalizacji potrzebny będzie specjalny palnik.
Przepis na crème brûlée:
Składniki (na ok. 5-6 porcji)::
6 żółtek,
500 ml 30% śmietanki,
ok. 80 g cukru
1 laska wanilii lub 2 łyżeczki pasty waniliowej,
kilka łyżeczek brązowego cukru do dekoracji,
opcjonalnie: owoce, np. maliny lub borówki.
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od zagotowania w garnku śmietanki razem z cukrem i laską wanilii. Jeśli korzystamy z laski wanilii, a nie z pasty, dla wzmocnienia waniliowego aromatu ziarenka wanilii można wydrążyć i zagotować razem z łupinką. Po zagotowaniu odstawiamy śmietankę do wystudzenia i przelewamy ją przez sito, aby pozbyć się wanilii. Następnie dodajemy powoli śmietankę do roztrzepanych w miseczce żółtek i cały czas mieszamy, zwracając baczną uwagę, czy nie powstają pęcherzyki powietrza. Gdy powstanie jednolita, gładka masa, przelewamy ją do kokilek, które wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 110°C. Zapiekamy przez ok. 60 minut, sprawdzając przed wyłączeniem piekarnika, czy masa jest całkowicie ścięta. Jeśli tak, etap zapiekania mamy z głowy. Kokilki zostawiamy w piekarniku, uchylamy drzwi i czekamy aż wystygną, a następnie umieszczamy je na kilka godzin w lodówce. Po wyjęciu kokilek z lodówki czekamy chwilę aż osiągną temperaturę pokojową i przechodzimy do finalizacji deserów, czyli posypujemy je łyżeczką brązowego cukru i opalamy palnikiem do crème brûlée. Gdy cukier zostanie skarmelizowany, dekorujemy każdą kokilkę malinami lub borówkami i podajemy deser prosto na stół.
Następny sprawdzony przepis, to owoce pod kruszonką. Kokilka jest najlepszym naczyniem do przygotowania tej smakowitej i zdrowej przekąski. Polecamy przepis z wykorzystaniem jabłek, gruszek i brzoskwiń w syropie.
Przepis na owoce pod kruszonką:
Składniki (na ok. 5-6 porcji):
1-2 łyżki 82% masła,
1 niezbyt kwaśne, twarde jabłko,
1 niezbyt miękka gruszka,
kilka plastrów brzoskwini w syropie,
rodzynki,
sok ze świeżej cytryny.
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od obrania i pokrojenia jabłek i gruszek, które kroimy w cienkie plastry lub niezbyt drobną kostkę i skrapiamy sokiem z cytryny. Połówki brzoskwini w syropie kroimy na plastry. Następnie do każdej z kokilek dodajemy odrobinę masła i zaczynamy układać poszczególne warstwy deseru. Na początek plastry brzoskwini, następnie kilka sztuk rodzynków, po nich jabłka wymieszane z gruszkami, następnie ponownie rodzynki i brzoskwinia, a na koniec kruszonka, którą możemy przygotować wcześniej na jeden z czterech sposobów: przez rozcieranie, siekanie, miksowanie oraz na gorąco, z wykorzystaniem patelni. Najszybszy sposób to miksowanie.
Składniki na kruszonkę:
100 g schłodzonego masła,
180 g mąki pszennej,
100 g cukru.
Masło przed dodaniem do mąki i cukru warto pokroić na mniejsze kawałki – przyspieszy to proces powstania kruszonki. Wszystkie składniki miksujemy do momentu uzyskania wyraźnych grudek. Jeśli nie mamy miksera lub blendera, kruszonkę możemy zrobić tradycyjną metodą – przez rozcieranie lub siekanie. Mąkę i cukier wsypujemy do miseczki, dokładnie mieszamy i dodajemy schłodzone masło. Następnie rozcieramy je w dłoniach lub siekamy nożem razem z pozostałymi składnikami do momentu, w którym powstaną małe grudki o nieregularnym kształcie.
Gotowe desery wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C i pieczemy przez ok. 25-30 minut, uważając, aby nie przypalić za bardzo kruszonki.
Na koniec przepis na coś wytrawnego, czyli mini zapiekanka z makaronu penne i pomidorów we włoskim stylu – prosty i szybki przepis na smakowitą przekąskę lub lekki lunch.
Przepis na penne w sosie pomidorowym:
Składniki (na ok. 5-6 porcji):
ok. 500 g makaronu penne,
1 puszka krojonych pomidorów bez skórki,
ok. 400 g passaty,
łyżka oliwy,
1 średniej wielkości cebula,
2-3 ząbki czosnku,
1 łyżeczka oregano,
1 łyżeczka majeranku,
odrobina soli i świeżo zmielony pieprz do smaku,
ok. 100 g mozzarelli,
5-6 łyżek startego parmezanu (np. Grana Padano),
pęczek świeżej pietruszki.
Sposób przygotowania:
Penne gotujemy tak, aby było lekko twardawe. W tym czasie kroimy jak najdrobniej cebulę, a czosnek przeciskamy przez praskę. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dorzucamy cebulę i czosnek i dusimy przez parę minut, uważając, aby nie zrumieniły się. Następnie dodajemy pomidory i passatę oraz przyprawy, całość dokładnie mieszamy i dusimy jeszcze przez kilka minut. W tym czasie ścieramy na tarce lub bardzo drobno kroimy mozzarellę. Ugotowany makaron przekładamy do kokilek, dodajemy przygotowany sos pomidorowy i ok. dwóch łyżeczek mozzarelli. Wszystko jeszcze raz dokładnie mieszamy, a dodatkowo każdą porcję posypujemy startym parmezanem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180°C. Zapiekamy przez ok. 25 minut. Po wyjęciu z piekarnika każdą kokilkę posypujemy posiekaną natką pietruszki.
W alternatywnej wersji przepisu na patelni dusimy tylko cebulę z czosnkiem, a pomidory i passatę oraz przyprawy dodajemy dopiero po umieszczeniu makaronu w kokilkach. Dalej postępujemy tak samo.
Copyright 2018 Świat AGD
Realizacja: Trol InterMedia